Społeczna Szkoła Podstawowa nr 2

Zielonej Szkoły 2025 klasa 4 i 5 - Sromowce Niżne – Niedzica – Szczawnica – Czerwony Klasztor

01 lipca 2025
  • PONIEDZIAŁEK

Wyjechaliśmy z Tarnowa około godziny 7.00, oficjalnie rozpoczynając Zieloną szkołę 2025. Nawet się nie obejrzeliśmy i już za nami był Nowy Sącz, potem jeden tradycyjny postój na stacji benzynowej, toaleta, lody i obowiązkowe hot-dogi, minęliśmy Krościenko nad Dunajcem i już zjeżdżaliśmy serpentyną w stronę Niedzicy ze wspaniałym widokiem na majestatyczne Tatry.

Około godz. 11.00 wysiedliśmy na parkingu u stóp Zapory Niedzica - najwyższej w Polsce zapory ziemnej, której wysokość maksymalna wynosi ponad 50 m. Żeby dotrzeć na jej szczyt, wspięliśmy się dłuuuugimi schodami na samą koronę budowli, gdzie odbyliśmy sesję zdjęciową i wysłuchaliśmy krótkiej historii budowy zapory.

O godzinie 12.00 rozpoczęliśmy zwiedzanie Zamku Dunajec, którego początki sięgają XIV wieku, ważnego punktu strategicznego na dawnym szlaku handlowym ówczesnego polsko-węgierskiego pogranicza.

Po zwiedzaniu zamku zeszliśmy na niedaleką przystań, skąd malowniczym stateczkiem przepłynęliśmy na drugą stronę Jeziora Czorsztyńskiego. Tu mieliśmy chwilę wytchnienia i czas na szybki posiłek w miejscowym barze na przystani – napoje, frytki, gofry, zapiekanki, co kto lubił. Następnie, po krótkim podejściu, wspięliśmy się na wzgórze zamkowe, by zwiedzić tym razem ruiny Zamku Czorsztyn, z sięgającą aż XIII wieku pierwotną zabudową. To już był koniec atrakcji pierwszego dnia wyjazdu. Zapakowaliśmy się do naszego busa i przejechaliśmy do naszego punktu noclegowego. Potem szybkie zakwaterowanie w Schronisku Trzy Korony, pierwsze wrażenia widokowe z pokojowych balkonów i tarasów, i zeszliśmy do stołówki na ciepły posiłek wieczorny. Dzień pierwszy naszej wycieczki zakończyliśmy spacerem po malowniczych Sromowcach i harcami na miejscowym placu zabaw.

  • WTOREK

Po śniadaniu przeszliśmy oddaną w 2006 roku kładką na słowacką stronę do Czerwonego Klasztoru, a następnie spacerowaliśmy Trasą Pienińską wzdłuż Dunajca. Wtorek okazał się dniem deszczowym i po powrocie ze spaceru szybko schroniliśmy się w Pizzerii Dunajec w Sromowcach tuż przy Przystani Flisackiej na południowy posiłek. Były frytki, zapiekanki, hamburgery, same pyszności, ale też spaghetti i tradycyjne pierogi z bryndzą. Pozostały czas przed kolacją spędziliśmy w schronisku na wspólnych zabawach i własnych zajęciach. Klasa 4 na jednym z tarasów odtańczyła kowbojkę przy niemałym aplauzie odwiedzających schronisko turystów. Po kolacji czas spędziliśmy na sromowieckim boisku i placu zabaw.

  • ŚRODA

Środa to dzień typowych dla tamtego regionu atrakcji. Po śniadaniu przyjechały po nas busy, którymi przejechaliśmy na przystań pontonową. Po obowiązkowym przeszkoleniu, wyposażeni w kapoki, kaski i wiosła zaokrętowaliśmy się (zapontonowaliśmy) w trzech grupach do wielkich pontonów. Szalona koordynacja wioseł, kręcenie się w kółko, śpiewy, liczenie do rytmu we wszystkich znanych nam językach świata, pozdrawianie wszystkich wokoło na szlaku i piąteczki przybijane z wymijanymi flisackimi tratwami – wszystko to sprawiło, że spływ pontonowy Pienińskim Przełomem Dunajca okazał się wspaniałym przeżyciem i nadzwyczajną zabawą. Mokrusieńcy i rozchichotani dobiliśmy wreszcie do przystani w Szczawnicy.

Południowy posiłek zjedliśmy w niedalekiej restauracji. Po odpoczynku wsiedliśmy na rowery i w dość mocno rozciągniętym peletonie wyruszyliśmy wzdłuż Dunajca w drogę powrotną.

Po kolacji resztę dnia spędziliśmy na placu zabaw i boisku.

  • CZWARTEK

Zaraz po śniadaniu większa część naszej grupy pod opieką Pana Dyrektora i księdza Roberta wyruszyła żółtym szlakiem przez Wąwóz Szopczański i Przełęcz Szopka na Trzy Korony (982 n.p.m.). I choć wędrówka obfitowała momentami w akty rozpaczy, zniechęcenia i cichego buntu, to jednak wszyscy mężnie dotarli na szczyt Okrąglica, który jest najwyższym punktem masywu Trzech Koron. Z tamtejszej platformy widokowej mogli śmiało podziwiać wspaniały widok na Pieniny i Przełom Dunajca, a nawet Tatry, Beskid Sądecki, Gorce i Beskid Żywiecki. W drodze powrotnej zwiedzili jeszcze Zamek Pieniński św. Kingi.

Pozostali (niewielka grupa) pod opieką Pana Pawła spędziła czwartkowe przedpołudnie w stadninie koni Stajnia nad Przełomem, gdzie w miłej atmosferze, wśród pięknych okoliczności przyrody i niezapomnianych zapachów opiekowali się, czyścili, uczyli się obchodzić z końmi, siodłać i jeździli na wierzchowcu o imieniu Ataman.

Czwartek był także dniem zakupów pamiątek na targu w Sromowcach.

Po kolacji dzień zakończyliśmy długo zapowiadanym i oczekiwanym wydarzeniem sportowym – meczem piłkarskim pomiędzy klasami czwartą i piątą. Trzeba przyznać, że w czasie spotkania zawodnicy obu drużyn wykazali się niewątpliwym entuzjazmem, dość swobodnym podejściem do piłkarskich przepisów, a nawet elementami niespotykanej dotychczas na boiskach światowego futbolu akrobatyki. Wynik uznano za satysfakcjonujący dla obu drużyn, które w zgodzie zakończyły spotkanie.

  • PIĄTEK

Piątek to dzień wyjazdu i pożegnania pięknych i gościnnych Pienin. Około godziny 10.00 wyruszyliśmy w drogę powrotną. W drodze do Tarnowa zwiedziliśmy Sanktuarium św. Pustelników Świerada i Benedykta w Tropiu - kościół romański z przełomu XI/XII w., jeden z najstarszych w Małopolsce.

Następnie, po krótkim spacerze nad Dunajec, przeprawiliśmy się na drugi brzeg promem. Po drodze zwiedziliśmy jeszcze zrewitalizowany donżon zamku w Melsztynie z XIV w., z którego szczytu podziwialiśmy wspaniałą panoramę Doliny Dunajca.

Zieloną szkołę 2025 zakończyliśmy około godziny 16.00 na placu parkingowym w Tarnowie.

Kategorie:
Aktualności
Autor:
SSP2 Godło Rzeczpospolitej Polskiej Społeczne Towarzystwo Oświatowe