Społeczna Szkoła Podstawowa nr 2

Wędrując po Pogórzu Rożnowskim

02 maja 2014

Wykorzystując dzień wolny od zajęć dydaktycznych niewielka grupa szkolnych pasjonatów turystyki pieszej postanowiła pospacerować po Pogórzu Rożnowskim. Pociągiem pojechaliśmy do Pławnej. Stacja kolejowa w tej miejscowości leży tuż przy korycie rzeki Białej. Topograficznie jest to jeszcze Pogórze Ciężkowickie. Można więc śmiało powiedzieć, że z pociągu wysiedliśmy na Pogórzu… Ciężkowickim. Jednak dwie minuty później przekraczając most na Białej weszliśmy na teren Pogórza Rożnowskiego. Zielony szlak poprowadził nas najpierw na „Diable Boisko”. To skała z piaskowca ciężkowickiego będąca tzw. mostem skalnym. Ma prawie 5 metrów wysokości i 11 metrów długości. Według miejscowej legendy skała ta stanowiła wejście do diabelskiej siedziby, w której diabły wypoczywały i oddawały się gorszącym rozrywkom. Przedstawicieli piekieł niestety nie spotkaliśmy, ale za to zjedliśmy tam śniadanie. Wzmocniwszy swoje siły powędrowaliśmy na wzniesienie zwane Styrkiem. Po drodze nasz zielony szlak skończył się docierając do szlaku niebieskiego. W okolicach Styrka wznosi się od niespełna roku wieża widokowa. Ponieważ znajduje się ona na obszarze miejscowości Bruśnik, nazywana jest oficjalnie „Wieżą w Bruśniku”. Nie mogliśmy zmarnować okazji i szybko wspięliśmy się na najwyższe piętro wieży podziwiając  przez kilka minut wspaniałe krajobrazy. Następnie pomaszerowaliśmy żółtym szlakiem do Siekierczyny a potem rozpoczęliśmy wspinaczkę na grzbiet prowadzący z Jamnej w stronę Jastrzębiej. Upał dawał nam się we znaki, kiedy mozolnie zdobywaliśmy wysokość. Na szczęście po kilkunastu minutach zobaczyliśmy znaki czerwonego szlaku. Doprowadził on nas wkrótce do „Wieprzka” – ogromnej skały będącej pomnikiem przyrody. Podobnie jak „Diable Boisko” zbudowana jest z piaskowca ciężkowickiego. Ma 52 matry długości i 9 metrów wysokości. Dwie poprzeczne szczeliny dzielą „Wieprzka” na trzy części. Obeszliśmy skałę, przyglądając się uważnie roślinom porastającym ją tu i ówdzie. Teraz do pokonania pozostał nam już tylko ostatni odcinek prowadzący do miejscowości noszącej ornitologiczną nazwę – Jastrzębia. Owocowe lody zakupione w miejscowym sklepie nieco nas schłodziły i umiliły czas oczekiwania na kursowego busika, którym w nieco ponad godzinę dotarliśmy do Tarnowa.

Kategorie:
Turystyka, Galeria
Autor:
admin
SSP2 Godło Rzeczpospolitej Polskiej Społeczne Towarzystwo Oświatowe