WYCIECZKA DO NOWEGO WIŚNICZA
26 kwietnia 2014
24 kwietnia uczniowie kl. I-IV wybrali się na wycieczkę do Nowego Wiśnicza. Pierwszym celem zwiedzania był zamek Kmitów i Lubomirskich, jedno z najcenniejszych w Polsce dzieł wczesnobarokowej architektury rezydencjonalno – obronnej.
Oprowadzała nas po nim pani przewodnik, która w ciekawy sposób opowiadała historię tego miejsca. Wszyscy przemierzali kolejne sale, podziwiając stare obrazy, gobeliny, meble. Stopniowo wzbogacaliśmy swoją wiedzę o nowe wyrazy i pojęcia – krużganki, okna iluzoryczne, locus secretus. Będziemy pamiętać, że rzygacze (gargulce albo plwacze) to po prostu ozdobne zakończenie rynny dachowej a gizarma jest podobna do halabardy. Przy okazji czwartoklasiści popisywali się doskonałą znajomością mitologii. Zwiedzanie zamku zakończyliśmy na galerii widokowej skąd podziwialiśmy panoramę Nowego Wiśnicza. Mogliśmy tam też obserwować pustułki krążące na zamkiem, które udało się Antkowi ,,złapać'' w kadrze.
Drugim punktem naszej wycieczki było Muzeum Pamiątek po Janie Matejce. Gdy zbliżyliśmy się do Koryznówki, małego, malowniczo położonego drewnianego domku, przywitał nas paw z pięknie rozłożonym ogonem. Gdy znudzony naszą obecnością, majestatycznym krokiem opuścił podwórko, mogliśmy się skupić na słowach pani przewodnik, która opowiedziała nam historię związków Jana Matejki z tym miejscem. Potem zwiedziliśmy dwa pomieszczenia gdzie zobaczyliśmy szereg pamiątek po wielkim malarzu m. in. liczne szkice, karykatury i mnóstwo przedmiotów codziennego użytku. Atmosfera tego domu jest niezwykła, każdy kto przekracza jego próg ma wrażenie jakby dosłownie przenosił się do XIX wieku. Odpoczywając przed domem, odkryliśmy w ogrodzie tablicę upamiętniającą pobyt rotmistrza Witolda Pileckiego , który w czasie wojny ukrywał się w Koryznówce.
Trzecim punktem wycieczki był spacer do ,,Kamieni Brodzińskiego''. Wszyscy żałowaliśmy, że tak szybko doszliśmy do celu, bo pogoda była piękna, a las, który przemierzaliśmy aż ,,kipiał wiosną''. Niestety czas płynie bardzo szybko, więc po krótkim odpoczynku wśród ogromnych głazów wróciliśmy do autokaru. Postanowiliśmy jeszcze wstąpić do Lipnicy Murowanej na pyszne lody. Przy okazji podziwialiśmy stojącą na rynku tegoroczną palmę wysoką na 31 m 84 cm. Potem szybko zrobiliśmy zdjęcie przed pomnikiem Władysława Łokietka (władca ten założył to miasto w 1326 roku) i wróciliśmy do Tarnowa.
Oprowadzała nas po nim pani przewodnik, która w ciekawy sposób opowiadała historię tego miejsca. Wszyscy przemierzali kolejne sale, podziwiając stare obrazy, gobeliny, meble. Stopniowo wzbogacaliśmy swoją wiedzę o nowe wyrazy i pojęcia – krużganki, okna iluzoryczne, locus secretus. Będziemy pamiętać, że rzygacze (gargulce albo plwacze) to po prostu ozdobne zakończenie rynny dachowej a gizarma jest podobna do halabardy. Przy okazji czwartoklasiści popisywali się doskonałą znajomością mitologii. Zwiedzanie zamku zakończyliśmy na galerii widokowej skąd podziwialiśmy panoramę Nowego Wiśnicza. Mogliśmy tam też obserwować pustułki krążące na zamkiem, które udało się Antkowi ,,złapać'' w kadrze.
Drugim punktem naszej wycieczki było Muzeum Pamiątek po Janie Matejce. Gdy zbliżyliśmy się do Koryznówki, małego, malowniczo położonego drewnianego domku, przywitał nas paw z pięknie rozłożonym ogonem. Gdy znudzony naszą obecnością, majestatycznym krokiem opuścił podwórko, mogliśmy się skupić na słowach pani przewodnik, która opowiedziała nam historię związków Jana Matejki z tym miejscem. Potem zwiedziliśmy dwa pomieszczenia gdzie zobaczyliśmy szereg pamiątek po wielkim malarzu m. in. liczne szkice, karykatury i mnóstwo przedmiotów codziennego użytku. Atmosfera tego domu jest niezwykła, każdy kto przekracza jego próg ma wrażenie jakby dosłownie przenosił się do XIX wieku. Odpoczywając przed domem, odkryliśmy w ogrodzie tablicę upamiętniającą pobyt rotmistrza Witolda Pileckiego , który w czasie wojny ukrywał się w Koryznówce.
Trzecim punktem wycieczki był spacer do ,,Kamieni Brodzińskiego''. Wszyscy żałowaliśmy, że tak szybko doszliśmy do celu, bo pogoda była piękna, a las, który przemierzaliśmy aż ,,kipiał wiosną''. Niestety czas płynie bardzo szybko, więc po krótkim odpoczynku wśród ogromnych głazów wróciliśmy do autokaru. Postanowiliśmy jeszcze wstąpić do Lipnicy Murowanej na pyszne lody. Przy okazji podziwialiśmy stojącą na rynku tegoroczną palmę wysoką na 31 m 84 cm. Potem szybko zrobiliśmy zdjęcie przed pomnikiem Władysława Łokietka (władca ten założył to miasto w 1326 roku) i wróciliśmy do Tarnowa.
Autor:
admin
admin