Społeczna Szkoła Podstawowa nr 2

Tegoroczna zima wydawała się nie mieć końca. Zasypane śniegiem góry długo czekały na przyjście wiosny. Kiedy wreszcie się pojawiła ruszyliśmy na turystyczne szlaki. W pierwszy czwartek maja kilkuosobowa grupa szkolnych miłośników gór zebrała się na przystanku autobusowym przy tarnowskich Plantach. Kursowym busem pojechaliśmy do Ryglic. Z ryglickiego rynku wyruszyliśmy niebieskim szlakiem w stronę Ostrego Kamienia. Mimo iż prognozy przewidywały słoneczny dzień z niewielkim zachmurzeniem, niebo pokryte było prawie w całości chmurami. Mieliśmy nadzieję, że nie zacznie padać. Pierwsze kilometry naszej drogi wiodły asfaltem. Po kilkudziesięciu minutach weszliśmy jednak w leśną ścieżkę. Na asfalcie pojawiliśmy się znowu na moment, już w okolicach Ostrego Kamienia. Krótki odpoczynek na tej piaskowcowej skale i ruszyliśmy dalej żółtym szlakiem. Przed dwunastą zameldowaliśmy się w bacówce na Brzance. W samą porę, gdyż właśnie nadciągnęła burza i zaczął padać deszcz. Przez moment zastanawialiśmy się nawet, czy nie zmienić planów i nie schodzić do Jodłówki Tuchowskiej. Deszcz jednak powoli ustawał a burza przesunęła się na wschód. Zrezygnowaliśmy z wyjścia na wieżę i powędrowaliśmy na zachód. Od czasu do czasu z nieba spadało kilkanaście kropel, ale młode liście buków stanowiły nad naszymi głowami naturalny parasol. W ten sposób dotarliśmy do Polany Morgi. Widoki z niej były niestety mocno ograniczone. Pozostało nam zejście do Lubaszowej. Tutaj uśmiechnęło się do nas szczęście, gdyż w momencie, w którym doszliśmy do drogi asfaltowej, pojawił się nieoczekiwanie bus jadący w stronę Tarnowa. W ten sposób mogliśmy wrócić do domów już w porze obiadowej.